Terminal w Jasionce coraz dalej
Źródło: Gazeta Wyborcza RzeszówSzanse, że budowa nowego terminalu w Jasionce ruszy jeszcze w tym roku, są minimalne, a więc dotrzymanie terminu oddania inwestycji do użytku też wydaje się wątpliwe
Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (właściciel podrzeszowskiego lotniska) miało problem z firmami, które chcą budować nowy terminal w Jasionce. Oferty złożyło dziewięć firm. Spośród wszystkich PPL wybrał do dalszej fazy przetargu dwa konsorcja. Jednym z nich jest warszawski Warbud plus dwie spółki niezwiązane z branżą budowlaną. Drugie konsorcjum tworzy Mostostal Warszawa i hiszpańska spółka Acciona, która jest największym udziałowcem Mostostalu. Pozostałe oferty PPL odrzucił, bo nie spełniały odpowiednich wymogów. Jedna firma, której ofertę odrzucono - Skobud z Żywca - złożyła protest. Protest okazał się skuteczny, bo spółkę dopuszczono do walki o budowę terminalu.
- I na tym etapie jesteśmy w tej chwili. Do firm zostanie skierowane zaproszenie do składania ofert. W tej chwili nie mogę jeszcze powiedzieć, kiedy to nastąpi - tłumaczy Artur Burak, rzecznik PPL.
Co będzie dalej? Walka z czasem i biurokracją, bo od dnia rozesłania do firm zaproszenia, by składały oferty, musi upłynąć jeszcze cztery tygodnie na ich przygotowanie, a potem następnie od dwóch tygodni do miesiąca będzie trzeba czekać na przeprowadzenie kontroli przetargu przez Urząd Zamówień Publicznych. - Na rozstrzygnięcie przetargu i podpisanie umowy potrzebujemy więc dwa miesiące od dnia, kiedy wyślemy zaproszenia do składania ofert - twierdzi rzecznik PPL. A jak już wiadomo takich zaproszeń jeszcze nie wysłano.
Jeszcze kilka miesięcy temu właściciel podrzeszowskiego lotniska zapowiadał, że przetarg zostanie rozstrzygnięty we wrześniu i jeszcze w tym samym miesiącu ruszyłyby roboty. - Mam taką nadzieję. Nadzieję, która umiera ostatnia - wzdycha Wiesław Mardosz, dyrektor Portu Lotniczego w Jasionce. Niestety, można już tylko wzdychać i marzyć, bo szanse, że budowlańcy w tym roku ruszą z pracami są niewielkie. - Wziąwszy pod uwagę terminy, jak też czas niezbędny do zmobilizowania ludzi i sprzętu przez wykonawcę, jest minimalna szansa na to, że roboty rozpoczną jeszcze w tym roku - przyznaje Burak. - A jeśli nie w tym, to na początku następnego sezonu budowlanego, czyli wiosną 2008 roku - dodaje.
Pod znakiem zapytania stoi więc kolejny już obiecywany termin zakończenia budowy terminalu - do końca września 2009 roku. Ale PPL i na te obietnice ma wytłumaczenie: - Wrzesień 2009 nie był założeniem wynikającym wprost z harmonogramu budowy, bo ten sporządzi wykonawca przed podpisaniem umowy. To był termin szacunkowy i trudno mi w tej chwili powiedzieć, czy może on być utrzymany - mówi rzecznik Burak. - Myślę, że należy brać pod uwagę, że termin może być dłuższy, ale proszę mi wybaczyć, że nie będę próbował szacować, kiedy dokładnie budowa może się zakończyć. Precyzyjnie na to pytanie będziemy mogli odpowiedzieć, gdy zostaną wynegocjowane warunki umowy z wykonawcą - stwierdza Burak.
Szacuje się, że budowa nowego terminalu pochłonie 140 mln zł.