Strategia rozwoju portu w Jasionce
Małgorzata Bujara 03-02-2006 , ostatnia aktualizacja 03-02-2006 19:23
GAZETA WYBORCZA
Nawet 76 mln euro mają kosztować inwestycje na podrzeszowskim lotnisku. Budowa nowoczesnego terminalu pochłonie najpoważniejszą część tych pieniędzy. W piątek przedstawiciele dwóch ministerstw obiecali, że pieniędzy na to będą szukać także w unijnych funduszach. Z tą informacją wylatuje w niedzielę do Singapuru polska delegacja, która chce, by właśnie w Jasionce powstała baza serwisowa Ryanaira
Te dwie sprawy: baza serwisowa Ryanaira i modernizacja lotniska są ze sobą ściśle powiązane. Z jednej strony perspektywa rozwoju portu to czynnik, który ma zachęcić firmę do zainwestowania u nas, a z drugiej lotnisko będzie się wzbogacać o kolejne elementy, jeśli Ryanair właśnie tu wybuduje swoją bazę.
Tanie irlandzkie linie lotnicze Ryanair i ich biznesowy partner firma Singapur Technology Aerospace mają ogłosić w lutym lub marcu, czy baza serwisowa dla ich samolotów powstanie w Jasionce pod Rzeszowem, czy też w łotewskiej Rydze. W niedzielę wieczorem do Singapuru wylatuje polska delegacja, która ma przekonywać firmę, że Jasionka jest lepszym miejscem. Także dlatego, że w najbliższych latach port ma się wzbogacić m.in. o nowoczesny terminal. W piątek w Jasionce mówili o tym Eugeniusz Wróbel, wiceminister transportu i budownictwa, a także Władysław Ortyl, wiceminister rozwoju regionalnego rodem z Mielca.
- Według mnie właśnie tu jest stolica polskiego lotnictwa - mówił o Rzeszowszczyźnie Wróbel. - Ze strony Ministerstwa Transportu jest pełne wsparcie dla inwestycji singapurskiej - zapewnił.
Ortyl z kolei tłumaczył, że aby zachęcić inwestora do ulokowania się pod Rzeszowem, trzeba go przekonać, że nasz port ma realne szanse na rozwój i że będą na to pieniądze. - Na inwestycje na lotnisku potrzeba od 45 do 75 mln euro (patrz ramka). Wpiszemy te zadania do europejskiego programu operacyjnego "infrastruktura i ochrona środowiska", z którego w latach 2007-13 Polska otrzyma 60 miliardów euro. Wiadomo jednak, że lotnisko nie może leżeć w polach, potrzeba jeszcze wybudować dobre połączenia komunikacyjne, a więc autostradę i drogę ekspresową. Na te cele także będziemy przeznaczać pieniądze z Unii. Ponadto przedstawimy inwestorowi, który będzie potrzebował kadr, możliwości sięgania po unijne środki na szkolenia - wyliczał Ortyl.
Przypomnijmy, w bazie serwisowej Ryanaira pracę ma znaleźć 1250 osób.
Najszybciej na lotnisku powstanie nowy terminal pasażerski. Budowa ma ruszyć w połowie tego roku, a zakończyć się pod koniec 2007 roku. Na ten cel w budżecie państwa zarezerwowanych jest 16 mln zł, a w kasie marszałka 10 mln zł. - Wnioskowałem też o 14 mln zł z budżetu PPL - mówi Jan Straż, dyrektor portu lotniczego Rzeszów Jasionka.
Ale wiceminister Wróbel uważa, że nie ma potrzeby sięgać po pieniądze przedsiębiorstwa PPL, tylko szukać właśnie w unijnych funduszach. Stamtąd możemy mieć do 50 proc. dofinansowania.
RAMKA
Inwestycje na rzeszowskim lotnisku mają być prowadzone w latach 2006-13.
* 65 mln zł - tyle będzie kosztował I i II etap budowy terminalu - pierwszy to sam budynek, drugi to parkingi, drogi itp. W nowym terminalu ma być odprawianych 720 pasażerów na godzinę
* 20 mln zł - koszt III etapu terminalu, a więc budowa pirsów, czyli bocznych poczekalni, i dodatkowych wejść dla pasażerów
* 38 mln zł - płyta postojowa przed nowym terminalem o pow. 70 tys. m. kw.
* 47,5 mln zł plus 2,5 mln zł za dokumentację - koszt budowy płyty przed hangarami bazy serwisowej Ryanaira (oczywiście płyta będzie budowana, jeśli będziemy mieć bazę), ta płyta ma mieć powierzchnię 100 tys. m. kw.
* pozostałe inwestycje to: równoległa do pasa startowego droga kołowania; terminal cargo; dodatkowa baza paliwowa, bo teraz mamy dwa zbiorniki o pojemności 100 tys. litrów każdy, a jeśli lotnisko będzie się rozwijać potrzeba na miejscu milion litrów paliwa lotniczego; autobusy, wozy strażackie