Typowe amerykańskie miasto, nic nadzwyczajnego ale ten łuk jest świetny. Szkoda że nie przerzucili go z jednego brzegu rzeki na drugi.
Mam parę zdjęć z mojego pobytu w tym mieście więc się podziele.
![]()
^^ Bardzo nieprzemyślany post. Gdybys napisał "nie lubię takich miast jak ST-Louis, to bym jeszcze zrozumiał.Nie lubię amerykańskich miast.
Ale gdzie ja napisałem że byłem tylko w NYC? W tych też byłemJa byłem nie tylko w NYC
A także w wielu wielu innych w których Ty nie byłeśSan Francisco, Chicago, Miami
A skąd pochopnie wyciagasz wniosek, że byłem tylko w tych które wcześniej wymieniłem?A także w wielu wielu innych w których Ty nie byłeś![]()
Miłe miasto, fajny klimat, dużo studentów.Jakub said:Austin? To spoko, mój kolega prawdopodobnie tam będzie... Może powiesz coś jeszcze :_)
Tak masz racje zaplątało mi sie sorry. W te wakacje byłem też w Chicago i tam jest zdecydowanie ładniej niż w ST Louis, ale wątków z Chicago jest już tyle że daruje sobie robienie następnego z moimi zdjęciami.Akurat to zdjecie to jest w ChicagoTen czerwony budynek to Harrison Hotel Travelodge na 65 East Harrison. Na estakadzie kolejka linii pomaranczowej albo zielonej, a Ty zrobiles to zdjecie stojac na South State Street
W St. Louis jest zupelnie inne metro...
Tak w 100% prawda downtown St Louis po pracy prawie całkowicie pustoszeje. A zapełnia sie tylko podczas meczów Cardinals,Rams lub Blues. Co mi sie jeszcze nie podobało to to że praktycznie nie ma tam knajp i imprez naprawde musielismy sie niezle napocic aby cos znalezc. Podobno jest ich tam więcej ale za rzeką w stanie Illinois a jest to czarna dzielnica i ludzie nie polecali nam jako białym obcokrajowca tam chodzic.Trochę przerażająca pustka i te nieszczęsne domki wciśnięte między autostrady, jakby tam całe życie toczyło się w samochodzie, a nie w domu. Ale Łuk oczywiście super.
Znajomy z Florydy mówił, że St. Louis ma problem podobny do Detroit - ucieczka białych z centrum na przedmieścia, ale urban decay pewnie nie na tak wielką skalę.