Czasem lubię pomarzyć. Ostatnio się naczytałem o wielkim Warszawskim sukcesie - budowie 23 km metra i zacząłem rozmyślać o metrze w Szczecinie. Mam nadzieje, że się nikt nie obrazi, że się wproszę do tematu

, żeby wszystkiego nie powtarzać to wkleję to co pisałem do gazety Moje Miasto Szczecin

. Mimo wszystko chyba pierwszy co metra w Szczecinie chce to nie jestem - już w latach 60-tych o tym myślano, ale czego to wtedy nie planowano?
Metro w Szczecinie? Odległa przyszłość...
Z pewnością wielu Szczecinian choć raz zastanawiało się nad tym czy Szczecin kiedyś może mieć metro. Patrząc na obecną sytuacje z pewnością odpowiedź brzmi „Nie teraz”. Po prostu nas na to nie stać.
Metro – ten środek transportu w Polsce jest mało znany. I zarówno miasta na zachód, jak i na wschód od naszych granic mają więcej styczności z tym sposobem komunikacji. Jego zalet wymieniać nie trzeba – jest to najlepszy i najszybszy sposób poruszania się w dużych, zakorkowanych miastach, na powierzchni ziemi może być praktycznie nie widoczny i występować tylko jako podziemne zejście. Metro to też prestiż - kto ma metro, jest nowoczesny i bogaty, bo cena budowy kilku kilometrów podziemnej kolejki może przyprawić o mdłości i liczona jest w miliardach złotówek. W naszym kraju z ogromnym wysiłkiem udało się wybudować 23,1 km linię metra w Warszawie. Owładnięty tym sukcesem zacząłem być nękany przez jedną myśl. A gdyby tak Szczecin kiedyś miał metro? Nagle jestem na placu Grunwaldzkim. Wchodzę do małego oszklonego obiektu, zjeżdzam nowoczesnymi, ruchomymi schodami i jestem kilka metrów pod ziemią, na zatłoczonym peronie, słyszę zapowiedź nadjeżdzającego składu, wsiadam i jadę, a po chwili jestem na swoim osiedlu nieświadomy pokonanej odległości. Niestety to tylko wyobraźnia. Może gdy koniec świata nie nastąpi i na świecie wiele się nie zmieni, gdy będę już siwym dziadkiem wyczytam w gazecie, że miejscy urzędnicy opracowali Studium Wykonalności Metra w Szczecinie i przykładowo na rok 2065r. planuje się rozpoczęcie inwestycji.
Oprócz Warszawy szybką koleją miejską może się też pochwalić Trójmiasto – można powiedzieć, że tam rolę metra pełni ten środek komunikacji.
Miejscy włodarze wolą o tym nawet nie wspominać, bo narazili, by się na kompromitacje – skoro Szybki Tramwaj budują już 30 lat, a jedyne co się udało z SST wybudować to Most Pionierów po którym ma kursować. Metro - nawet jeśli jest potrzebne i rozwiązałoby problemy komunikacyjne Szczecina w genialny sposób, to nikt go nawet nie planuje, bo jest to zbyt odległa przyszłość by o niej myśleć. Postanowiłem iść pod prąd. Mimo, iż to co piszę przeczyta pewnie kilka osób, popijając herbatkę i po kilku minutach opluwając swoją klawiaturę ze śmiechu, chciałem napisać trochę od siebie na ten temat.
Uważam, że metro w Szczecinie powinno być planowane ( nie mylić z budowane ). Nawet jeśli przez najbliższe 50 lat nie będzie nam niezbędne to nikt nie może teraz powiedzieć, że z pewnością kolejnym pokoleniom nie starczy sił i pieniędzy, by to marzenie kiedyś spełnić. I nawet nikt nie zapewni, że w przyszłości nie nastąpi taki absurd jak nakaz budowania metra ze strony Unii Europejskiej, która co lepsze da na to pieniądze. Moim zdaniem powinny powstać koncepcje i założenia niezbędne do tego, by kiedyś gdy znajdą się fundusze można było jak najszybciej rozpocząć budowę. Czy Szczecin w ogóle zasługuje na metro? Jest kilka argumentów za i przeciw. Na pewno jest dużym, rozwijającym się miastem, bezmyślność urbanistów na Warszewie czy Bezrzeczu ( nie budowanie odpowiednich dróg dojazdowych do tych dzielnic ) może sprawić, że jedynym rozwiązaniem problemu tych dzielnic w przyszłości może być podziemna kolej. Z drugiej strony Szczecin ma niespełna 400tys mieszkańców, kiepskie grunty ( podwyższyły by koszta inwestycji ). Uznaje się, że metro ma największy sens w miastach z ponad 1 mln mieszkańców, chociaż na świecie podziemna kolej istnieje w miastach mniejszych od Szczecina, a nawet z mniejszą liczbą mieszkańców. Jest tylko jedno, ale – nikt nie zapewni, że np. za 30 lat nasze miasto do tego nierealnego miliona nie „dobije”.
MOJE POMYSŁY...
Nie ukrywam. Czasami, gdy się nad czymś rozmarzę to nie widzę granic. Przykład to podziemne tunele w śródmieściu i deptaki, które jakiś czas temu proponowałem. Tak stało się teraz, zamiast się uczyć wolałem rozmyślać o metrze w Szczecinie. Doszedłem do wniosków, że ze względu na dużą powierzchnie Szczecina i problemy niektórych dzielnic miało, by ono jakiś sens. Podzieliłem Szczecin na dwie części. Lewobrzeże – tutaj podstawą komunikacji miałaby być kolej podziemna. Prawobrzeże – budowanie metra z centrum, aż tak daleko, a po drodze przez rzekę, trudne, przemysłowe, niezamieszkałe tereny nie miałoby sensu ( nie mówiąc o kosztach ). Stwierdziłem, iż na prawobrzeżu można rozbudowywać kolej i Szybki Tramwaj, ale nie tylko tą podstawową linie, o której w obecnym czasie mowa, a również jej odnogi ( miejscami linia mogłaby również przebiegać pod ziemią ). Sieć metra z pewnością ograniczyła by rolę tramwaju na lewobrzeżu, ale wytyczyłem trasy w ten sposób, żeby nie dublowały linii tramwajowych jak również systemu kolei miejskiej jaki mógłby powstać w przyszłości – w tym przypadku oba systemy metro oraz Szybka Kolej byłyby równie sensowne i wzajemnie się uzupełniały. Tramwaj i Autobus miały by rolę wspomagającą. Rozwoziły, by pasażerów w miejsca gdzie metro nie dociera i gdzie jego budowa się nie opłaca.
PORÓWNANIE SZCZECINA Z PODOBNYMI MIASTAMI W EUROPIE POSIADAJĄCYMI METRO:
Co prawda nie udało mi się zgromadzić wszystkich informacji i na pewno istnieją mniejsze miasta w Europie posiadające system metra, ale można co nieco porównać z miastami niemieckimi i Francuskimi.
Według danych Wikipedii:
Na początek Szczecin: 410 tys. Mieszkańców, powierzchnia 301 km. kw., aglomeracja: ok. 600tys.
Lille we Francji: 172 tys. mieszk., powierzchnia 25 km. kw. ( szokujące, ale we Francji są troche inne zasady określania powierzchni miast ) Warte uzupełnienia jest więc, że aglomeracja ma 1mln ludności.
Francuzi marzą o sieci metra o długości 45 km, jednak na razie wybudowali około 30km trasy.
Lyon we Francji: 466 tys. mieszk., pow. 47 km. kw., aglomeracja: 1,6 mln mieszk.
Marsylia -//-: 808 tys. mieszk.
Tuluza -//-: Podejrzewam, że z tym miastem moglibyśmy się porównywać. Jego powierzchnia i liczba mieszkańców jest chyba liczona na podobnych zasadach co Szczecina. Jeśli wierzyć Wikipedii jest to miasto wielkości Częstochowy. Liczba mieszkańców około 30 tys. większa niż Szczecina ( łatwo wywnioskować, że gdy planowano tam budowę metra miasto miało raczej, jeszcze mniej mieszkańców niż obecnie Szczecin )
Rouen we Francji: Nie jestem pewny czy poprawnie napisałem nazwę miasta, ale rzekomo ma 102 tys. mieszkańców i powierzchnie 21,38 km. kw. Również posiada metro.
Frankfurt n. Menem w Niemczech: 670 tys mieszk., pow. 248 km. kw. i 60 km długość linii metra.
Miasto z którym również możemy się porównywać. Gdyby odjąć z powierzchni Szczecina Jezioro Dąbie to jest trochę większe, ma więcej mieszkańców. W Szczecinie zaproponowałem jednak 30 km metra, tam jest 60km, proporcje są więc raczej zachowane.
Tak więc czy po tym krótkim porównaniu nadal można uznać ze Szczecinowi metro nie jest potrzebne, nawet obecnie?
KONCEPCJA...
Według mnie szczecińskie metro powinno składać się z 3 linii o łącznej długości 32 km. ( Tak więc całkowita długość tras wyniosła by o około połowe więcej niż obecnie w Warszawie ). Podzieliłem je na
ZIELONĄ – łączącą Mierzyn z Centrum i Golęcinem, NIEBIESKĄ – z Bezrzecza przez Centrum do Dworca PKP ( w przyszłości mającym być wielkim centrum komunikacyjnym – nieoficjalnie dowiedziałem się, że w projekcie nowego obiektu przewidziano metro w Szczecinie ) oraz CZERWONĄ – z Osowa przez Centrum na Południe ( osiedle Reda ).
Za najbardziej „priorytetową” trasę uznałem połączenie Osowa i Warszewa z osiedlem Reda i Pomorzanami. Oczywiście chodzi tutaj nie o łączenie krańcowych elementów trasy ze sobą, a dojazd z jednego i drugiego krańca do Centrum miasta. W swojej koncepcji pominąłem takie rzeczy jak lokalizacja zajezdni dla wagonów metra czy stacje techniczne, częstotliwości kursowania – jest to obecnie nie istotne.
SZCZEGÓŁY:
[ W załącznikach mapki i schematy obrazujące trase ]
LINIA CZERWONA
Gdyby ta trasa istniała moglibyśmy przemierzyć odległość około 13 km z Północnych do Południowych krańców Szczecina – szacunkowo zakładam, że czas przejazdu wyniósłby około 22 – 30 minut. Zapewne obecnie samochodem jedzie się średnio przynajmniej 50 – 60 minut, a więcej w godzinach szczytu. Nie mówiąc o komunikacji miejskiej. Ta linia jest wg mnie bardzo ważna. Oba punkty krańcowe nie mają tramwajów – co prawda istnieją plany ich budowy – w przypadku realizacji metra budowa tramwaju nie miałaby więc większego sensu. Co prawda do układu drogowego na osiedlu Reda nie można mieć większych zastrzeżeń, ale Warszewo to pod tym względem totalna porażka i problem, którego bez wyburzania wielu obiektów rozwiązać się raczej nie da. Szczególnie w tych rejonach miasta metro przyspieszyłoby znacznie dojazd do centrum. Poza tym każda z 3 linii metra w Szczecinie miała, by dodatkową funkcję. Szybki i sprawny sposób poruszania się po samym centrum Szczecina. Np. w przypadku linii czerwonej z Narutowicza do placu Rodła możnaby zapewne dojechać w góra 4-5 minut. Obecnie to chyba niesłychany komfort o którym można by pomarzyć. Osów - być może się rozbuduje, być może nie, ale metra wcale nie karzę tam budować, może kursować tylko do Warszewa. W przypadku wszystkich omawianych tras warto też dodać, że pewne odcinki mogą przebiegać na powierzchni ziemi co obniży koszty.
LINIA NIEBIESKA
Razem z linią zieloną jest chyba mniej ważna. Oba krańcowe rejony tych tras gdzieś w pobliżu mają tramwaje. Problem może być z tym jedynie na Bezrzeczu – ta dzielnica obecnie jest niepozorna, ale szybko się rozbudowuje, tramwaj raczej tam nie dotrze, system dróg fatalny. Co więc będzie z Bezrzeczem gdy urośnie kilka razy większe niż teraz jest? Po głębszym zastanowieniu można więc uznać, że linia NIEBIESKA jest trochę ważniejsza od ZIELONEJ. Dodatkowym jej atutem jest to, że trasa będzie przebiegać w poprzek linii CZERWONEJ – więc zapewni komunikacje w innej osi ( WSCHÓD – ZACHÓD ), ale też połączyłaby wielkie centrum komunikacyjne jakie powstanie na Dworcu PKP, gdzie podobno planuje się metro. Przyjezdni nie mieliby więc problemu z dotarciem do Centrum miasta. Trasa ta przebiegać będzie też przez osiedle Kaliny i Pogodno – przystanki: Pogodno i Os. Przyjaźni. Tym dzielnicom metro przydałoby się również, chociaż dla Pogodna alternatywą mogłaby być też sieć SKM gdyby taka powstała.
LINIA ZIELONA
Podobnie jak z Bezrzeczem jest z Mierzynem, ale bliżej tam do tramwaju linii 8. Ważne punkty tej trasy to Mierzyn, Gumieńce i Cmentarz Centralny ( o czym co roku się przekonujemy ), Centrum, okolice Emilii Plater i Stoczni Szczecińskiej oraz Golęcino. Trudno sobie wyobrazić metro na tak zapuszczonej dzielnicy jak Golęcino, można się też zastanawiać czy jej mieszkańcy w ogóle na nie zasługują, ale to nie miejsce na to. Tamte strony niewątpliwie również potrzebują lepszego połączenia z Centrum.
ILE BY TO NAS MNIEJWIĘCEJ KOSZTOWAŁO NA OBECNĄ CHWILĘ?
Obecnie najniższa cena za kilometr metra wynosi koło 500mln zł w centrum i trochę ponad 250mln zł na peryferiach miasta. Załóżmy więc, że cena średniego kilometra metra wynosi 400mln zł.
To trochę więcej niż Szybki Tramwaj. Gdyby założyć, że Szczecin właśnie zaczyna budować np. linie NIEBIESKĄ z Bezrzecza do Dworca Głównego prawdopodobnie zapłaciłby za to nie mniej niż 3,2 mld złotych. Załóżmy, że przy okazji pierwszej linii wybudowano, by jedyną zajezdnie dla metra i stacje obsługi. Z pewnością miasto żeby myśleć o budowie metra musiałoby zarezerwować około 4 mld zł na pierwszą linie z Dworca PKP do Bezrzecza. Linia z Osowa na Południe szacunkowo kosztowałaby około 5,2 mld zł. Połączenie Mierzyna z Golęcinem to kwota 4,5 mld zł. Wydatek około 14 mld zł na budowe metra w Szczecinie to rzecz nieosiągalna dla miasta o budżecie 1,5 mld. Musiałby to sfinansować albo budżet państwa albo multimiliarder z Ameryki.
NA ZAKOŃCZENIE
Gdyby wyobrazić sobie taką siatkę metra w Szczecinie na dzień obecny mieszkańcy Szczecina byli, by zapewne najszczęśliwsi w Polsce. Niestety nawet Niemcy nie byli na tyle odważni, by wybudować tu metro. Może nam się kiedyś uda? Warto przecież marzyć, bo marzenia czasem się spełniają. Budowanie metra jest obecnie niewykonalne, ale zaplanowanie przebiegu tras czy nawet zaprojektowanie metra już nie. A robiąc to nawet teraz można znacząco ułatwić zadanie przyszłym pokoleniom, które być może znajdą sens, pieniądze, siłę do pracy. Metro również bez wątpienia zachęciło, by ludzi do porzucenia samochodów i problem korków byłby rozwiązany. A może pierwszy odcinek metra będzie najlepszym prezentem dla mieszkańców Szczecina na uczczenie magicznego roku 2050?
Dziękuję za przeczytanie do końca i zapraszam do komentowania

. Na wszelkie pytania z chęcią odpowiem

.
Cześć użytych logo i obrazków jest własnością miasta Szczecin.
Zbiorczy układ linii
Informacja dla pasażerów
Linia Niebieska
Linia Zielona
Linia Czerwona