
Park Kasprowicza / dawniej Quistorppark
Paweł Dżugan, 2005-04-27
To była prawdziwa perła miasta. Przedwojenni Szczecinianie mogli tu sobie popływać łódką, podziwiać rzadkie rośliny, a potem wspiąć się na wieżę Quistorpa. Dzisiejszy park Kasprowicza jest tylko cieniem przedwojennego.
Pierwotne plany zagospodarowania zachodniej części terenów pofortecznych (po decyzji o likwidacji umocnień twierdzy Szczecin w 1873 r.) sięgały jedynie dzisiejszych Jasnych Błoni. Jednak ekspansja miasta wymusiła przygotowanie planów zabudowy pod kolejną dzielnicę, tzw. Neu-West-End. Zajął się tym radca handlowy Johann Heinrich Quistorp. Ok. 1891 r. opracował założenie urbanistyczne uwzględniające istnienie dużego kompleksu parkowego wkomponowanego w dzielnicę willową oraz wykorzystujące naturalną skarpę strumienia Osówki. Konsekwentnie realizował swoje plany, tworząc park miejski łączący lasy pomiędzy Głębokim a Osowem z nowo budowaną dzielnicą. Kolejni włodarze miasta aż do wybuchu II wojny światowej realizowali jego koncepcję.
W 1908 r. syn Quistorpa Martin przekazał miastu gotowy park nazwany później imieniem jego ojca (obszar pomiędzy obecną ul. Piotra Skargi i Zaleskiego). Park ów różnił się od tego, który dziś znamy. Wypełniały go sztuczne wzgórza, pomniki (po których obecnie mamy puste miejsce służące za wybieg dla psów) i fontanny. Z nieistniejącej restauracji przy jeziorze Rusałka można było wyruszyć na spacer łódką. Restauracje, pijalnie piwa i punkty widokowe oferowały coraz to nowe doznania nie tylko kulinarne, ale i intelektualne. Twórca parku zadbał o interesujący dobór drzew otaczających poszczególne miejsca. Do dziś zachowały się 232 gatunki roślin.
Świadome połączenie parku z kompleksem leśnym pozwalało na wykorzystanie wzgórz Lasku Arkońskiego do celów widokowych. Z wybudowanej w 1903 r. wieży Quistorpa można było ponoć dojrzeć wieże kościołów w Stargardzie. Aż szkoda, że z założeń parkowych na terenie Lasku Arkońskiego pozostały jedynie niezbyt malownicze ruiny i geometryczny układ alejek.
Za sedina.pl:
/\ nieistniejący Haus am Westendsee \/
Quistorppark
Westendsee
/\ Westendseebrücke \/
Quistorpturm

/\ nieistniejący Haus am Westendsee \/


Quistorppark

Westendsee

/\ Westendseebrücke \/


Quistorpturm
Dzieło Quistorpa oddziaływało na późniejszych twórców. W latach międzywojennych stworzono np. dwie atrakcje, które w stanie szczątkowym przetrwały do dziś: ogród botaniczny i różany. Jak piękne były kiedyś, widać na starych zdjęciach. A jak niewiele trzeba, by "odżyły"! Trochę pracy zapaleńców (są tacy!) i dobrej woli urzędników (z tym gorzej), a jeden z ciekawszych parków w tej części Europy można przywrócić do stanu świetności.