Bo jest różnica, czy "falandyzuje" prawo i zawłaszcza instytucje państwa gang, któremu chodzi tylko o ustawienie siebie i rodzin, obżeranie się ośmiorniczkami, a w perspektywie najbardziej upragnionej o przesiadkę na unijną synekurę - czy Sanacja, która ma swoją wizję Polski i chce uczynić z niej państwo silne, realizujące polskie interesy (tak, jak je Sanacja potrafi dostrzec i zrozumieć), a nie rozgrodzone pastwisko kolonizowane i łupione przez każdego, kto ma ochotę. Rafał Ziemkiewicz