Ta trzynastka, to swego rodzaju ironia losu. Wartym uwagi fakt, o który wspomniałeś Soboleus. Dopiero ta edycja dała Krzychowi wygraną. To podobna sytuacja, analogiczna, choć przecież w innej skali, jak z reżyserem Martinem Scorsese, który kreował kinematografię dziesiątki lat, nakręcił dzieła i filmy klasyki, ikony gatunków, a dopiero na "finiszu" po wielu wielu latach, "uraczono" go nagrodą Oskara.
Gratuluję Panowie. Ta edycja zapadnie mi w pamięci, ponieważ finaliści pokazali, praktycznie każdy, inny warsztat, technikę i podejście do tematu. Pięć różnych stylów i wizji, to się często nie zdarza.
Gratuluję.
:cheers:
Gratuluję Panowie. Ta edycja zapadnie mi w pamięci, ponieważ finaliści pokazali, praktycznie każdy, inny warsztat, technikę i podejście do tematu. Pięć różnych stylów i wizji, to się często nie zdarza.
Gratuluję.
:cheers: