Joined
·
9,612 Posts
Macie obiecaną fotorelację z mojego wypadu do Urugwaju i Argentyny. Tyle na wstęp wystarczy, postaram się pisac ciekawe, nieprzydługawe komentarze jako treść (nad zdjęciami)
. Wybaczcie jakość zdjęć, większość robiona w pośpiechu i z okien autobusu. Enjoy 
Moją podróż zaczynam oczywiście w samolocie
. Bezpośrednich połączeń do Urugwaju z Europy nie ma, skazany więc byłem na lot Alitalią z Mediolanu do Buenos Aires. Ok 12h podróży upływało... miło
...
aż w końcu na horyzoncie pojawiło się piękne, wielkie Buenos Aires (6mln, 12mln w aglomeracji) - wybaczcie jakość zdjęć, ale samolot leci zbyt szybko, by były ostre
już świta, a my lądujemy...
jeszcze tylko ostatnia fotka uroczej stewardessy (tu wygląda źle, więc to tylko dla tych, co widzieli... czyli mnie
)
i już jesteśmy
. Z lotniska autostradą (infrastruktura w BA poraża rozmachem) pojechaliśmy prosto do terminalu promowego. Korzystając z chwili czasu do promu zdjąłem kilka obrazków z BA city 
fajne przyziemie...
architektura na niezłym poziomie (ale koszmarków w stylu Toi Toia jest tam oj wiele...)
kanał (wyspa po lewej jest chyba sztuczna, rośną na niej ekskluzywne dzielnice mieszkaniowe)
i słynny most Calatravy
wzdłuż kanału doki zostały zrewitalizowane, teraz mieszczą się tam kluby, biura itp
zabytkowe żurawie zachowano
jeszcze ostatnie spojrzenie na drugą część city
i jakąś ciekawą konstrukcję
i don't cry for me Argentina... Urugwaj czeka
na chwilę wyladowaliśmy w przytulnym miasteczku Colonia
by udać się 400km na północ do miasta Salto. Podróż się dłużyła i już wtedy mogłem się przekonać, że pod względem przyrody, krajobrazu Urugwaj jest niesamowicie monotonny. Z miasta do miasta po 100, 200km, tylko palmy, drzewa i krowy. I cały czas równina...
ostatnie spojrzenie na główną ulicę miasta przed wpakowaniem się do *** hotelu
i nasz hotel już rano... popatrzcie na flagi
Kostka BAuma dotarła do Urugwaju, ale większość chodników to takie naprawdę ładne płytki
pieprzony Orange nie ma podpisanej umowy roamingowej z żadną z urugwajskich sieci
katedra
miasto...
ludzie w Urugwaju są niezwykle sympatyczni...
... a kobiety są piękne. Niezwykle piękne
Artigas - bohater narodowy Urugwaju. Wyprowadził Indian przez rzekę Urugwaj do Argentyny ocalając ich przed Hiszpanami (oficjalnie, bo przecież w Urugwaju żyją potomkowie Europejczyków, więc po prostu zrobił im miejsce
)
główny plac nocą...
tańczą w knajpce
drogi Urugwaju są długie, puste i równe
jazda do Coloni (i nowego hotelu ***
)
bryki w Urugwaju to generalnie auta europejskie, ale takie cacka też można spotkać
moderna
w mieście znajduje się najstarszy kościół w Urugwaju. W ogóle starówka ma fajny klimat
zap** koło
Lucia przewodniczka
i jeszcze ciekawy, wzbogacany beton (wygląda naprawdę jak granit)
droga palmowa do...
... rozlewni wina i grappy
jakieś miasteczko...
i wreszcie dotarliśmy do Montevideo. W Montevideo jest idiotyczny nakaz, że okna a wutobusie przy wjeździe w nocy muszą być zasłonięte (czemu, nikt nie wie
). Przed hotelem
CDN
Moją podróż zaczynam oczywiście w samolocie

aż w końcu na horyzoncie pojawiło się piękne, wielkie Buenos Aires (6mln, 12mln w aglomeracji) - wybaczcie jakość zdjęć, ale samolot leci zbyt szybko, by były ostre




już świta, a my lądujemy...

jeszcze tylko ostatnia fotka uroczej stewardessy (tu wygląda źle, więc to tylko dla tych, co widzieli... czyli mnie

i już jesteśmy

fajne przyziemie...

architektura na niezłym poziomie (ale koszmarków w stylu Toi Toia jest tam oj wiele...)

kanał (wyspa po lewej jest chyba sztuczna, rośną na niej ekskluzywne dzielnice mieszkaniowe)

i słynny most Calatravy

wzdłuż kanału doki zostały zrewitalizowane, teraz mieszczą się tam kluby, biura itp

zabytkowe żurawie zachowano

jeszcze ostatnie spojrzenie na drugą część city

i jakąś ciekawą konstrukcję

i don't cry for me Argentina... Urugwaj czeka

na chwilę wyladowaliśmy w przytulnym miasteczku Colonia

by udać się 400km na północ do miasta Salto. Podróż się dłużyła i już wtedy mogłem się przekonać, że pod względem przyrody, krajobrazu Urugwaj jest niesamowicie monotonny. Z miasta do miasta po 100, 200km, tylko palmy, drzewa i krowy. I cały czas równina...



ostatnie spojrzenie na główną ulicę miasta przed wpakowaniem się do *** hotelu

i nasz hotel już rano... popatrzcie na flagi

Kostka BAuma dotarła do Urugwaju, ale większość chodników to takie naprawdę ładne płytki


pieprzony Orange nie ma podpisanej umowy roamingowej z żadną z urugwajskich sieci

katedra


miasto...





ludzie w Urugwaju są niezwykle sympatyczni...

... a kobiety są piękne. Niezwykle piękne

Artigas - bohater narodowy Urugwaju. Wyprowadził Indian przez rzekę Urugwaj do Argentyny ocalając ich przed Hiszpanami (oficjalnie, bo przecież w Urugwaju żyją potomkowie Europejczyków, więc po prostu zrobił im miejsce

główny plac nocą...

tańczą w knajpce

drogi Urugwaju są długie, puste i równe

jazda do Coloni (i nowego hotelu ***

bryki w Urugwaju to generalnie auta europejskie, ale takie cacka też można spotkać

moderna


w mieście znajduje się najstarszy kościół w Urugwaju. W ogóle starówka ma fajny klimat










zap** koło

Lucia przewodniczka

i jeszcze ciekawy, wzbogacany beton (wygląda naprawdę jak granit)

droga palmowa do...

... rozlewni wina i grappy


jakieś miasteczko...

i wreszcie dotarliśmy do Montevideo. W Montevideo jest idiotyczny nakaz, że okna a wutobusie przy wjeździe w nocy muszą być zasłonięte (czemu, nikt nie wie

CDN