Potwierdzam jako mieszkaniec Nieporętu. Takie mniej-więcej proporcje są.
PT Kontestatorów tego, co Gmina Nieporęt zrobiła wzdłuż Kanału uprzejmie proszę o skierowanie sił i środków na M.St. Warszawę, żeby połączyła DDR na terenie Nieporętu z niezupełnie ciągłą, ale zawsze siecią DDR Stolicy. Bo jak na razie nic się nie dzieje. Albo dziurawa gruntówka wzdłuż Kanału (do której i tak po mostku na Kobiałce trzeba po jezdni wśród samochodów), albo nieciągły pas na Marywilskiej, albo wieczyście zalany tunel na terenach kolejowych, albo zupełnie nic na Płochocińskiej od Marywilskiej do Modlińskiej, na dodatek po moście też wspólnie z samochodami.
Coś mi to przypomina.... złośliwe powstrzymywanie się Słoweńców przez wiele lat od połączenia europejskiej sieci autostrad z chorwackimi, "bo turyści będą do nich jeździć, a my nic z tego mieć nie będziemy mieli, a w ogóle, to my Chorwatów serdecznie nie lubimy". Jak trzeba było stać w korku kilkanaście km od Ptuja do granicy, to każdy się wściekał, a od Kopru do granicy do dziś się stoi. I długo będzie... a od Postojnej w stronę Rijeki w ogóle nic nie będzie za mojego życia...
Czy z Grabiny do Centrum pojadę za mojego życia po porządnej DDR? Chyba nie...
PT Kontestatorów tego, co Gmina Nieporęt zrobiła wzdłuż Kanału uprzejmie proszę o skierowanie sił i środków na M.St. Warszawę, żeby połączyła DDR na terenie Nieporętu z niezupełnie ciągłą, ale zawsze siecią DDR Stolicy. Bo jak na razie nic się nie dzieje. Albo dziurawa gruntówka wzdłuż Kanału (do której i tak po mostku na Kobiałce trzeba po jezdni wśród samochodów), albo nieciągły pas na Marywilskiej, albo wieczyście zalany tunel na terenach kolejowych, albo zupełnie nic na Płochocińskiej od Marywilskiej do Modlińskiej, na dodatek po moście też wspólnie z samochodami.
Coś mi to przypomina.... złośliwe powstrzymywanie się Słoweńców przez wiele lat od połączenia europejskiej sieci autostrad z chorwackimi, "bo turyści będą do nich jeździć, a my nic z tego mieć nie będziemy mieli, a w ogóle, to my Chorwatów serdecznie nie lubimy". Jak trzeba było stać w korku kilkanaście km od Ptuja do granicy, to każdy się wściekał, a od Kopru do granicy do dziś się stoi. I długo będzie... a od Postojnej w stronę Rijeki w ogóle nic nie będzie za mojego życia...
Czy z Grabiny do Centrum pojadę za mojego życia po porządnej DDR? Chyba nie...