na razie nie chcę wybiegać zbyt daleko w przyszłość, ale z realnych spraw do zrobienia w ciągu paru najbliższych lat, głównie inwestycje w przestrzeń publiczną do wykonania w ciągu najbliższych lat i służące całkowitej odmianie wizerunku Warszawy i wykreowaniu przestrzeni publicznych, mogących stać się podstawą nowej warszawskiej tożsamości:
- remont Mokotowskiej i zamiana w ulicę skoncentrowaną na pieszych, ale z możliwością parkowania co parenaście metrów, tak żeby było więcej miejsca na chodniku i jednoczesnie pozostawić możliwość parkowania, zeby sklepikarze i mieszkańcy zbyt wiele nie krzyczeli, całkowity deptak na Mokotowskiej jest niepotrzebny moim zdaniem
- deptak wzdłuż Brackiej, łącznie z Mysią, aż po Zgody i Szpitalną, z jakąś wyczesaną archotektonicznie kładką nad Jerozolimskimi
- likwidacja parkingów na Świętkorzyskiej i placu Powstańców, pod placem budowa parkingu podziemnego, a na powierzchni przestrzeń publiczna najwyższej klasy
- remont placu Teatralnego (jak najszybciej) i zabudowa paru działek w jego okolicach
- Krakowskie, ale mam nadzieję, że to już zaklepane
- potrzebna jest akcja remontu miejskich chodników i to bez kostki bauma, na pierwszy rzut Aleje Ujazdowskie, bo to jest po prostu skandal, Borowski chwalący się remontem jezdni (liftingiem zresztą nie remontem) pokazuje, że nie spacerował chyba nigdy po alejach swoimi świętym nóżkami, po ej wypowiedzi, gdzie przyrównał remont marszałkowskiej za piskorza do ujazdowskich za kaczki, stracił już na zawsze jakikolwiek szacunek w moich oczach i już go nigdy nie odzyska, nawet jak ni stąd ni z owąd zacznie produkować swoim ołówkiem architekturę światowej klasy.
- należy powrócić do idei drugiej linii metra i to na poważnie, bez jakichś uników i pomysłów, które nie rozwiązują żadnych problemów a wymuszają wydatki, metro ma byc pewne i zagwarantowane oraz w całości i dokładnie zaplanowane, ale jego realizację nalezy odłożyć do czasu realizacji przynajmniej części wymienionych przeze mnie inwestycji w miejską przestrzeń, czyli na jakieś 4 lata i mówię to jako osoba, której II linia metra przydałaby się najbardzej.
- może to mała sprawa, ale miasto mogłoby kupić parę urządzeń do szybkiego czyszczenia chodników i placów, żeby wreszcie skończyć z brudem (nie mówię o bałaganie tylko o obleśnym brudzie)
- plac Teatralny powinien zostać przyrócony pieszym, zostawić góra po dwa pasy w każdym kierunku i zlikwidować ten obleśny parking przed Ministerstwem Gospodarki, remont chodnika wokół kościoła św Aleksandra i udosępnienie środkowej części placu pieszym, nie mam nic przeciwko ptakom i drzewom, ale między nimi miło było0by zobaczyć człowieka
- reforma miejskich finansów i spółek. Wiele rzeczy możnaby sprywatyzować. Autobusy w 50% powinny być obsługiwane przez prywatnych przewoźników. Wymienić większość urzędników w ZDMie.
- Marszałkowska od konstytucji do unii do remontu i to w tym roku, niech tą kaczkę cholera weźmie
- plac Defilad jest oczywistym punktem programu, ale dla mnie znacznie ważniejsza jest działka między Marszałkowską a Zielną, zabudowa tej działki porawi wizerunek miasta i komfort życia w Warszawie
- kluby kluby i jeszcze raz puby. Więcej i potrzebna w tym celu jest przemyślana polityka miasta. Dla kawiarenek i w miarę nieprzeszkadzających mieszkańcom danych kaomienic pubów powinny być obniżone czynsze, dla głośnych klubów powinno się wprowadzić polityke przymuszania do inwestycji w wyciszenie a nie wyrzucanie (przy czym należy zliberalizować termin głośny). Należy w tym samym punkcie zrobić coś z mieszkańcami Starówki, którzy doprowadzą krok po kroku swoją dzielnicę do upadku.
- Praga i Wola. Należy bardzo wiele pieniędzy ale przedewszystkim organizacyjnego wysiłku. Jeżeli te dwie dzielnice wreszcie zamienią się w porządne bliskie przedmieścia, to zyska na tym przede wszystkim centrum miasta, oddali się bowiem od centrum przeklęte odium wiejskości przedmiejskiej, niestety poniekąd widoczne na pradze i dalekiej Woli. o Woli nie będę się wypowiadał, ale o Pradze mogę i zrobiłem to w wątku na temat rewitalizacji pragi. Potrzebne są duże pieniądze i potrzebne są one w najlbliższych latach bo inaczej Praga zawali się pod własnym ciężarem. remonty pojedyńczych kamienic byŁy dobrym pomysłem w połowie lat 90tych, a teraz jest czas na wielkie zmiany całościowe polegające na odnawianiu w ciągu 2-3 lat całych ciągów ulic. Należy też zrobić wszystko co tylko możliwe, żeby zaczeły się inwestycje w porcie praskim i zagospodarowanie terenów nad Tunelem, aby przybliżyć obie części miasta do siebie i wreszcie zamienić bliską Pragę w część Śródmieścia, do czego ma pełne prawo i ze względu na położenie i ze względu na swoją sytuację historyczno-perspektywiczną (ale sformułowanie, tyle zawiera w sobie, a takie zrostowe jedynie)
- uchwalić wreszcieplany zagospodarowania dla kluczowych punktów miasta, ociąganie się z tym Borowskiego jest naprawdę poniżej mojego progu tolerancji
- zagospodarować elektrownię na Powiślu, najlepiej sala koncertowa i kluby, skoro jeszcze nic nie jest przesądzone, a jak mają być już mieszkania, to przynajmniej te z górnej półki i ze spora ilością funkcji dodatkowych.
- bardzo chciałbym jakiejść niesamowitej przestrzeni koncertowo-konferencyjnej, ale to już nie jest ani realne ani prawdopodobne w najbliższym czasie
EDIT:
- jeszcze dwie rzeczy, o których zapomniałem:
- plac bankowy ma być znowu placem nie parkingiem i to jest do zrobienia chociażby w te wakacje, bo miejsc do parkowania na elektoralnej jest od cholery, a na placu powinny być ławki, fontanna, dobrze urządzona zieleń i małe pomniczki wielkich burmistrzów i prezydentów miasta (mój autorski pomysł wymyślony dwie minuty temu), to w ramach budowania na nowo warszawskiej tożsamości
- do zburzenia dwa bloki Żelaznej bramy i zabudować nisko i ciekawie, rezta niestety musi zostać i byc uzupełniana na dziko, co może w dłuższej perspektywie byc bardzo interesujące