Prawdopodobnie częściowo (np chodniki przy Barbadosie) i to, co jest tam teraz rozkopane/uszkodzone...
Oj, przydałoby się, budowa pnie się do góry w niezłym tempie....Panowie fotografowie - przydałoby się zrobić kilka aktualnych zdjęć z tej budowy![]()
to nie architekt jest od myslenia,jak sie wpasowac, a urbanista - wlasnie mpzp! i to w takim miejscu!niestety znowu architekt myslal tylko o swoim projekcie , a nie o tym jak go wpasowac w otoczenie
kiedy doczekamy czasow ,ze ktos pomysli troche dalej niz granica jego dzialki (wiem, wiem , mpzp i takie rzeczy...)
oczywiscie zgoda, przede wszystkim mpzp, ale architekt, choc nie musi to jednak moze spojrzec nieco szerzej - tym roznia sie architekci wybitni od przecietnych.to nie architekt jest od myslenia,jak sie wpasowac, a urbanista - wlasnie mpzp! i to w takim miejscu!
Masz link do mpzp dla tej działki?to nie architekt jest od myslenia,jak sie wpasowac, a urbanista - wlasnie mpzp! i to w takim miejscu!
i co tu mozna powiedziec na temat autorow tego planu. prawdopodobnie ten problem nawet nie zaistnial w ich glowach. a wystarczylo by ruszyc 4 litery zza biurka i przejsc sie na to skrzyzowanie (jedno z najciekawszych w miescie) i od razu staje sie jasne ,ze ten naroznik musi byc zaokraglony.http://wrosystem.um.wroc.pl/beta_4/webdisk/23597\0202ru04mapa.pdf
ledwo widac, ale chyba na ostro.
Niekoniecznie musi - a to przez tą wysunietą kamienicę przy Szewskiej.i co tu mozna powiedziec na temat autorow tego planu. prawdopodobnie ten problem nawet nie zaistnial w ich glowach. a wystarczylo by ruszyc 4 litery zza biurka i przejsc sie na to skrzyzowanie (jedno z najciekawszych w miescie) i od razu staje sie jasne ,ze ten naroznik musi byc zaokraglony.
mowimy o skrzyzowaniu Ofiar-Laciarska,przejdz sie tam i sam ocen (nawet budowany niedawno parking zachowal to lukowe wykonczenie, nawiazujace do przedwojennych budynkow na przeciwnych naroznikach, w tym do slynnego budynku Poeltziga - d. klub lekarza)Niekoniecznie musi - a to przez tą wysunietą kamienicę przy Szewskiej.
tylko widzisz Rafis, wlasnie rozwiazywanie takich "problemow" odroznia Wieden czy Paryz od np Warszawy, gdzie kazdemu jest wszystko jednoczy wy musicie tworzyc problemy tam gdzie ich nie ma ?![]()
tylko widzisz Rafis, wlasnie rozwiazywanie takich "problemow" odroznia Wieden czy Paryz od np Warszawy, gdzie kazdemu jest wszystko jedno
wiesz, jedni maja problem czy zjedza sniadanie inni co zjedza na sniadanie . mam nadzieje , ze my juz nalezymy do tych drugichproblemu nie ma dopoki nie powstanie a jak problemu nie ma to nie trzeba go rozwiązywac.