Jesli opuszczenie miasta przez wiekszosc dotychczasowych mieszkancow, zalamanie sie systemu spolecznego, politycznego i gospodarczego bedacego kregoslupem miasta, masowu naplyw biednych mieszkancow wsi, wrogosc wobec kazdego ktory nie jest "nasz" i traktowanie miasta jako zdobyczy wyborczej nie mialoby miejsca we Wroclawiu to moze mialbys racje. Absolutnie nie odcinalby sie od argumentow ktore wykonczyly Detroit, jako nie niezgodnych z sytuacja w wielu miastach Polski, szczegolnie na Slasku.