te zdjecia nie ilustruja korkow. We Francji sa wielkie korki w okresach wakacyjnych. Sierpien np... masakra bo wszyscy wyjezdzaja w tym samym czasie. Poza tym punkty poboru oplat zatrzymuja dodatkowo ruch. Czasami korki potrafia byc na calej dlugosci autostrady...np tej z Paryza na poludnie kraju!Zdjecie majace ilustrowac zatloczone autostrady pokazywalo autostrade wlasciwie pusta, jak na holenderskie standardy. W ogole we Francji poza okolicami Paryza wlasciwie nie ma ruchu na autostradach
Do Honfleur jakos mnie nie zawialo - wybralismy Etratat - pod wzgledem plazowym lepiej, pod miastowym - duzo gorzej, bo to zapyziala miescina bez wyrazu![]()
Masz jakies opory w stosunku do Francji?Bardzo przyjemne klimaty, będę śledził wątek, zwłaszcza, że nadszedł najwyższy czas by do Francji choć spróbować się przekonać.![]()
No cóż! To fakt, ze Francuzi to specyficzny naród i można im wiele zarzucić! Ich ignorancja czasami powala! Jednak trzeba mieć do nich dystans! Jest tak, ze jak sie ich pozna bliżej to okazują sie być naprawdę fajnymi ludźmi! Mam tutaj super znajomych ale tez spotykam takich, dla których świat kończy sie na granicy francuskiej! Poza tym poziom wiedzy ogólnej niektórych jest żenujący! Nie wolno jednak posługiwać sie stereotypami bo wtedy nic nie poznamy! Znajomi Francuzi mieli obraz Polski jako biednego, zacofanego kraju do momentu,kiedy przyjechali w 2005 roku i odkryli prawdziwa Polskę! Byli w szoku ale wrócili pełni wrażeń! W sumie ja osobiście czuje sie tu bardzo dobrze ale może dlatego, ze jestem romanista z biegła znajomością języka i kraju. Na studiach aż za dobrze poznałem Francję wiec nie dziwią mnie pewne sytuacje! Jedno jest pewne! Kraj jest przepiękny i różnorodny! Północ północą ale południe...lub Masyw Centralny...Owernia...można by wymieniać i wymieniać! A spotkać można naprawdę bardzo sympatycznych ludzi! Tak wiec wpadaj i zwiedzaj, odkrywaj i daj szanse FrancuzomWłaśnie w tym problem, że tak, a co gorsza postawa wielu ludzi tutaj tylko te opory pogłębia. Od dwóch lat planuję wyjazd (chociaż na weekend) do Paryża, ale zawsze coś mi wypada, poza tym mam cholernie niemiłe doświadczenia z Walonią, a jak zwykli mawiać miejscowi, "we Francji jest jeszcze gorzej".
Jechalem w sierpniu z Chartres na lazurki, jezdzilem potem po samych lazurkach - wierz mi, ze to nic w porownaniu z tym, co jest w Holandiite zdjecia nie ilustruja korkow. We Francji sa wielkie korki w okresach wakacyjnych. Sierpien np... masakra bo wszyscy wyjezdzaja w tym samym czasie. Poza tym punkty poboru oplat zatrzymuja dodatkowo ruch. Czasami korki potrafia byc na calej dlugosci autostrady...np tej z Paryza na poludnie kraju!