To było do przewidzenia. Nikt nie widzi skali problemu dopóki nie stanie się tragedia. 403 jest w fatalnym stanie sprzęt będzie się tam sypać nie zależnie od przebiegów. A remontów jak nie było tak nie ma. Sekcja stargardzka jeszcze jakoś dba o swój odcinek, ale Piła to już ma wylane totalnie. Na dowód tego wystarczy spojrzeć na stan torowiska między Kaliszem Pom, a Wałczem.Dobrze że takie pęknięcie nie spowodowało jakiegoś efektownego wykolejenia.
No i jakież to niedoskonałości w torze mogą doprowadzić do uszkodzenia koła? Bo są linie w Polsce w takim samym lub gorszym stanie i jakoś tabor jeździ.To było do przewidzenia. Nikt nie widzi skali problemu dopóki nie stanie się tragedia. 403 jest w fatalnym stanie sprzęt będzie się tam sypać nie zależnie od przebiegów. A remontów jak nie było tak nie ma. Sekcja stargardzka jeszcze jakoś dba o swój odcinek, ale Piła to już ma wylane totalnie. Na dowód tego wystarczy spojrzeć na stan torowiska między Kaliszem Pom, a Wałczem.
A później trzeba płacić za uszkodzenia w pojazdach.
Normalnie jak bym rozmawial z naczelnikiem. Pękające szyny, amatorskie remonty za miliony, cała lista pisanych przez maszynistów usterek, a tam na górze nie widzą problemu...No i jakież to niedoskonałości w torze mogą doprowadzić do uszkodzenia koła? Bo są linie w Polsce w takim samym lub gorszym stanie i jakoś tabor jeździ.
Zwykły przypadek, niewykryta wada materiałowa etc.
Pamiętam, że jeszcze na tym forum był komentarz, jak ktoś śmie donosy pisać i teraz ktoś może mieć kłopoty w pracy.Odcinek prostynia żółwino wyremontowano dzięki akcji miejscowych mikoli. I chociaż ustalanie i zbieranie materiałów trwało dwa lata to jednak udało się dziury załatać.
Sprzęty marszałka jeżdżą i niszczeją i nic się nie dzieje w kwestii poprawy warunków.
Trochę zaszalałeś, pomiary kół robi się od przeglądu P2 który wychodzi co ok. 2-3 miesiąceCiekawe kto ponosie koszty wymiany kół Marszałek czy Polregio?
Nie znam DSU od SA136 ale pomiary kół są robione co 6 miesięcy lub 30000 km