SkyscraperCity Forum banner

Znaczenie architektury wg Libeskinda

1430 Views 5 Replies 5 Participants Last post by  marcin m
Porządek w Warszawie
Tygodnik "Wprost", Nr 1218 (16 kwietnia 2006)


Daniel Libeskind zmienia wygląd polskiej stolicy

Michał Zaczyński

Warszawa ma fatalną urbanistykę, którą trzeba "obezwładnić" dobrym planowaniem i architekturą - mówi "Wprost" Daniel Libeskind. Ten urodzony w Łodzi światowej sławy architekt chce, by polska stolica doczekała się "spektakularnej architektury, która pozwoli jej odzyskać utraconą tożsamość i da nową jakość jej centrum". Jego wkładem w architektoniczny renesans Warszawy ma być najwyższy po moskiewskim Triumph Palace apartamentowiec Europy. 52-piętrowy wieżowiec Złota 44, z charakterystycznym żaglem wysuniętym z jednego z narożników, zmieni panoramę miasta i oblicze śródmieścia. Gdy w 1955 r. mały Daniel oglądał Pałac Kultury i Nauki, nie przypuszczał, że w przyszłości to budynek jego projektu przyćmi "dar Stalina". Symboliczne jest w tym kontekście zdarzenie z października 1956 r., gdy uczeń trzeciej klasy szkoły muzycznej w Łodzi Daniel Libeskind rozbił kamieniem portret Stalina w tym mieście. Z Polski Libeskind wyjechał w 1957 r., gdy miał 11 lat.

Pełny tekst w najnowszym 1218. numerze tygodnika "Wprost". W sprzedaży od poniedziałku 10 kwietnia.

******************************

Artykuł podejmuje ciekawy temat, ale jak to zwykle w tzw. tygodnikach opinii bywa jest do bólu skrótowy. Mimo wszystko można przeczytać. Mnie zainteresował taki fragment: "Od zarania dziejów architektura była po to, by błyszczeć i być podziwianą, nie ma więc powodów, żeby wstydliwie wtapiać ją w otoczenie, skoro to ona definiuje miasto, a nie na odwrót - uważa Daniel Libeskind". To zdanie po raz koleny uzmysłowiło mi, że ja również miasto w pierwszej kolejności definiuje przez architekturę. Jeśli architektura danego miasta nie podoba mi się, nie przemawia do mnie, odwracam się od tego miasta, przestaje mnie ono interesować, nie mam na nie ochoty, nawet jeśli życie w tym mieście ma wiele innych ciekawych, pożytecznych aspektów takich choćby jak kultura, praca, inwestcyje, itp.
See less See more
1 - 6 of 6 Posts
z tą urbanistyką warszawy to święta racja. przedmieście wymieszane z centrum, twierdze pieniądza pośród slumsów: trzeci świat... trochę lepsze miasto boga w strefie umiarkowanej
toRRone said:
z tą urbanistyką warszawy to święta racja. przedmieście wymieszane z centrum, twierdze pieniądza pośród slumsów: trzeci świat... trochę lepsze miasto boga w strefie umiarkowanej
Wydaje mi się, że to warszawskie wymieszanie dobrze oddaje charakter przemian w ogóle w Polsce. Poniekąd jest też tak w innych polskich miastach. Wystraczy wyjechać poza centrum by znaleźć się niespodziewanie w klimatach małomiasteczkowych czy wręcz wiejskich.
See less See more
preslaw said:
Wydaje mi się, że to warszawskie wymieszanie dobrze oddaje charakter przemian w ogóle w Polsce. Poniekąd jest też tak w innych polskich miastach. Wystraczy wyjechać poza centrum by znaleźć się niespodziewanie w klimatach małomiasteczkowych czy wręcz wiejskich.
Ale to niekoniecnzie jest wynik "przemian". Np. w Lublinie podobny efekt wynika z faktu, ze miasto zlokalizowano wieki temu w świetnych z punktu widzenia obronności wzgórzach w widłach dwóch dolin rzecznych: Bystrzycy i Czechówki, które zdeterminowany jedyny kierunke jego rozwoju - na zachód, a dzielnice w innych kierunkach mogly powstać dopiero za rzekami, które doliny, jak na swoją wielkosć majądosc szerokie. Powstała całosć niepowtarzalna - ze ściłego centrum możesz patrzeć na naturalną rzeczną dolinę - i to ogromny atut krajobrazu tego miasta.
Myślę, ze takie kategoryczne stwierdzenia są niebezpieczne - zawsze trzeba się odnośić do miejscowych warunków.
See less See more
"Od zarania dziejów architektura była po to, by błyszczeć i być podziwianą, nie ma więc powodów, żeby wstydliwie wtapiać ją w otoczenie, skoro to ona definiuje miasto, a nie na odwrót - uważa Daniel Libeskind".

Już wiem czemu warsiawskie dzieło Liebeskinda jest (imo) do bani. Jak sie ma takie "credo" nie może być chyba inaczej.
See less See more
Moim zdaniem obiek libeskinda bedize architektonicznym wydarzeniem na skalę europejską, prawdopodobnie będzie szerzej na świecie komentowane niż praski tańczący budynek Franka Gehrego, zresztą architektura Gehrego moim zdaniem jest szczytem przerostu formy, Libeskin projektuje ze zdecydowanie większym rozsądkiem.
See less See more
1 - 6 of 6 Posts
This is an older thread, you may not receive a response, and could be reviving an old thread. Please consider creating a new thread.
Top